W ostatnim czasie niemiecki Federalny Sąd Najwyższy (Bundesgerichtshof, BGH) wydał kolejne orzeczenie dotyczące świadczenia wyrównawczego przysługującego przedstawicielowi handlowemu (agentowi). Jest ono o tyle ciekawe, że porusza problem charakteru prawnego roszczenia o świadczenie wyrównawcze.
Kwestia ta pojawiła się na tle wykładni przepisów niemieckiego kodeksu cywilnego (Bürgerliches Gesetzbuch, BGB) dotyczących odsetek.
Wyższe odsetki od świadczenia wyrównawczego?
Zgodnie z § 288 ust. 1 BGB odsetki z tytułu opóźnienia w zapłacie długu pieniężnego wynoszą pięć procent powyżej stawki bazowej. Wyższą stawkę procentową przewiduje § 288 ust. 2 BGB. Stanowi on bowiem, że w przypadku czynności prawnych, których stroną nie jest konsument, stawka procentowa w odniesieniu do wierzytelności o wynagrodzenie (Entgeltforderung; chodzi o wynagrodzenie pieniężne rozumiane szeroko jako odpłata za jakieś świadczenie, czyli także np. cena sprzedaży) wynosi osiem punktów procentowych powyżej stawki bazowej. Regulacja ust. 2 stanowi implementację dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2000/35/WE z dnia 29 czerwca 2000 r. w sprawie zwalczania opóźnień w płatnościach w transakcjach handlowych.
W omawianym orzeczeniu chodziło zatem o odpowiedź na pytanie, czy w przypadku roszczenia o świadczenie wyrównawcze mamy do czynienia z roszczeniem o wynagrodzenie (Entgeltforderung), do którego można stosować wyższą stawkę procentową.
Świadczenia wyrównawczego dochodził były przedstawiciel handlowy (agent), który pracował na podstawie umowy o zarządzanie stacją benzynową (Tankstellenverwaltervertrag).
Sąd pierwszej instancji powództwo oddalił.
Na skutek wniesionego przez powoda odwołania sąd odwoławczy częściowo uwzględnił powództwo, zasądzając jednocześnie odsetki za opóźnienie w wysokości pięciu procent powyżej stawki bazowej, czyli na podstawie § 288 ust. 1 BGB. Czyli sąd odwoławczy zasądził niższe odsetki.
Świadczenie wyrównawcze to nie świadczenie wzajemne?
Zdaniem sądu odwoławczego pojęcie „wierzytelności o wynagrodzenie” z § 288 ust. 1 BGB nawiązuje do dyrektywy 2000/35/WE w sprawie zwalczania opóźnień w płatnościach w transakcjach handlowych. Dyrektywa ogranicza zakres swojego zastosowania do płatności dokonywanych jako wynagrodzenia w transakcjach handlowych (pkt 13 preambuły) i dotyczy wszystkich płatności, które w obrocie handlowym dokonywane są tytułem wynagrodzenia (art. 1 dyrektywy). Jako transakcje handlowe (obrót handlowy) dyrektywa traktuje transakcje między przedsiębiorstwami lub między przedsiębiorstwami a władzami publicznymi, które prowadzą do dostawy towarów lub świadczenia usług za zapłatą (art. 2 dyrektywy).
W ocenie sądu odwoławczego niemiecki ustawodawca poprzez użycie zwrotu „wierzytelność o wynagrodzenie” w § 288 ust. 2 BGB chciał ograniczyć zakres zastosowania tego przepisu do „wierzytelności o wynagrodzenie” w rozumieniu dyrektywy 2000/35/WE.
Dlatego też – zdaniem sądu odwoławczego – „wierzytelność o wynagrodzenie” z § 288 ust. 2 BGB to taka wierzytelność, która dotyczy zapłaty za świadczenie spełniane przez wierzyciela, i która pozostaje w relacji do świadczenia wierzyciela w stosunku wzajemności (=musi chodzić o zobowiązanie wzajemne).
Odnosząc to wszystko do roszczenia o świadczenie wyrównawcze sąd odwoławczy stwierdził, że roszczenie to nie może być uznane za „wierzytelność o wynagrodzenie” w rozumieniu § 288 ust. 2 BGB. Wprawdzie sąd odwoławczy uznał, że w przypadku roszczenia o świadczenie wyrównawcze mamy do czynienia z roszczeniem o wynagrodzenie, to jednak świadczenie to nie pozostaje w związku synalagmatycznym ze świadczeniem spełnianym przez przedstawiciela handlowego/agenta (=nie jest świadczeniem wzajemnym).
Zdaniem sądu odwoławczego świadczeniem wzajemnym i odpłatą (wynagrodzeniem) za usługi świadczone przez agenta nie jest świadczenie wyrównawcze, lecz wyłącznie prowizja. Przedstawiciel handlowy (agent) pośredniczy przy transakcjach po to, aby otrzymać prowizję, a nie po to, aby po zakończeniu umowy agencyjnej otrzymać świadczenie wyrównawcze.
Federalny Sąd Najwyższy ma inne zdanie
Rozpatrując rewizję wniesioną przez pozwanego Federalny Sąd Najwyższy zakwestionował stanowisko sądu odwoławczego i przyznał, że roszczenie o świadczenie wyrównawcze jest „wierzytelnością o wynagrodzenie” w rozumieniu § 288 ust. 2 BGB.
W pierwszej kolejności Federalny Sąd Najwyższy odrzucił pogląd, że w przypadku „wierzytelności o wynagrodzenie” w rozumieniu § 288 ust. 2 BGB musi chodzić o „wynagrodzenie” pozostające w związku synalagmatycznym ze świadczeniem spełnianym przez uprawnionego.
Następnie Federalny Sąd Najwyższy dokonał oceny charakteru prawnego roszczenia o świadczenie wyrównawcze. Zgodnie z dominującym w literaturze i orzecznictwie niemieckim poglądem przyjął, że roszczenie o świadczenie wyrównawcze stanowi roszczenie o wynagrodzenie, zapewniające przedstawicielowi handlowemu (agentowi) – nie pokryte przez prowizje uzyskane przed rozwiązaniem umowy – świadczenie wzajemne za korzyść dającego zlecenie, wynikającą z działalności przedstawiciela (agenta) w czasie trwania umowy a polegającą na stworzeniu dającemu zlecenie stałej klienteli.
W ocenie Federalnego Sądu Najwyższego punktem wyjścia dla takiej interpretacji jest regulacja dotycząca prowizji zawarta w § 87 ust. 1 zd. 1 HGB (odpowiednik polskiego art. 761 § 1 Kodeksu cywilnego), zgodnie z którą przedstawicielowi handlowemu (agentowi) przysługuje prowizja za każdą umowę zawartą przy jego pośrednictwie. Pośredniczenie wykonywane przez przedstawiciela (agenta) prowadzi – poza zawarciem poszczególnych umów – do zbudowania stałej klienteli.
Ten rezultat działalności przedstawiciela handlowego (agenta) w czasie trwania umowy o przedstawicielstwo handlowe (umowy agencyjnej) jest wynagradzany dwojako.
Po pierwsze, w drodze prowizji za umowy zawierane przy udziale przedstawiciela (agenta) w ramach utworzonego przez przedstawiciela powiązania handlowego z klientem (§ 87 ust. 1 zd. 1 przypadek 1 HGB). Przy czym z uwagi na stałość takiego powiązania między dającym zlecenie a klientem pośredniczenie przy takich umowach jest dla przedstawiciela łatwiejsze (wymaga mniejszego wysiłku).
Po drugie, przedstawiciel jest wynagradzany poprzez prowizje otrzymywane od umów zawartych bez udziału przedstawiciela z klientami, pozyskanymi wcześniej dla umów tego samego rodzaju (§ 87 ust. 1 zd. 1 przypadek 2 HGB).
Jeżeli stworzone przez przedstawiciela handlowego (agenta) powiązania handlowe ze stałą klientelą trwają dłużej niż umowa o przedstawicielstwo handlowe (umowa agencyjna), to korzyści z tego przypadają już wyłącznie – z wyjątkiem prowizji przewidzianej w § 87 ust. 3 HGB (odpowiednik polskiego art. 7611 Kodeksu cywilnego) – dającemu zlecenie, i za tą korzyść dający zlecenie winien zapłacić przedstawicielowi (agentowi) wynagrodzenie jako świadczenie wzajemne.
Mieszany charakter roszczenia o wyrównanie
Federalny Sąd Najwyższy zaznacza – w ślad za panującym w literaturze i orzecznictwie niemieckim poglądem – że roszczenie o świadczenie wyrównawcze nie jest czystym roszczeniem o wynagrodzenie, gdyż zarówno na jego powstanie jak i obliczanie wpływ mają względy słuszności.
Wprawdzie względy słuszności, zgodnie z najnowszym orzecznictwem Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości (wyrok ETS z dnia 26 marca 2009 r., w sprawie C-348/07 Turgay Semen przeciwko Deutsche Tamoil GmbH), nie prowadzą wyłącznie do obniżenia wysokości świadczenia wyrównawczego, to jednak roszczenie o świadczenie wyrównawcze nie może być uzasadnione wyłącznie względami słuszności. Gdyż zarówno art. 17 ust. 2 lit. a) tiret pierwszy dyrektywy, jak i § 89b ust. 1 HGB, uzależniają powstanie roszczenia o świadczenie wyrównawcze od przesłanki w postaci pozyskania przez przedstawiciela handlowego nowych klientów lub istotnego rozszerzenia powiązań handlowych z dotychczasowymi klientami oraz przesłanki w postaci czerpania przez dającego zlecenie znacznych korzyści z umów z tymi klientami.
W ocenie Federalnego Sądu Najwyższego taki mieszany charakter prawny roszczenia o świadczenie wyrównawcze, zawierającego w sobie zarówno element wynagrodzenia jak i element słusznościowy, nie stoi na przeszkodzie zakwalifikowaniu roszczenia o świadczenie wyrównawcze jako roszczenia o wynagrodzenie w rozumieniu § 288 ust. 2 BGB.
Przepis ten, zgodnie z dyrektywą 2000/35/WE, zmierza do tego, aby ustawowe skutki opóźnienia płatności zniechęcały do niedotrzymywania terminów, a przez to zapobiegały upadłościom przedsiębiorców i utracie miejsc pracy. Taki sens § 288 ust. 2 BGB wymaga, aby przepisem tym objąć każdą wierzytelność pieniężną, która służy – nawet jeśli nie wyłącznie – wynagrodzeniu za świadczenie wzajemne spełnione przez wierzyciela.
Nie stoi temu na przeszkodzie okoliczność, że przedstawiciel handlowy (agent) poprzez świadczenie wyrównawcze otrzymuje wynagrodzenie, które w przypadku kontynuowania umowy o przedstawicielstwo handlowe (agencyjnej) otrzymałby nie natychmiast, lecz dopiero w formie prowizji od poszczególnych umów zawieranych w przyszłości. Ta korzyść przedstawiciela handlowego (agenta) jest już bowiem uwzględniona przez wymóg – stosowany przy obliczaniu świadczenia wyrównawczego – zdyskontowania przyszłych prognozowanych prowizji.